W obecnych realiach nowych technologii, mediów i komunikacji, wygląda to tak, że jeden smartfonowy debiut goni kolejny. Co mniej zorientowani konsumenci już nawet nie pamiętają, czym jedno urządzenie różni się od drugiego. Do głowy wpada tylko jedna cecha główna/wyjątkowość. Czy to poczwórny aparat, czy inna funkcjonalność. Dlatego producenci, a właściwie działy marketingu i komunikacji tychże producentów mają problem z przyciągnięciem uwagi konsumentów, tym bardziej, że debiut smartfona planowany jest dopiero za kilka, kilkanaście dni. Stąd te wszystkie plotki i kontrolowane przecieki. Tak się jednak dzieje, że w dniu debiutu urządzenia, już prawie wszystko lub wszystko o nim wiadomo. Tak jak w przypadku debiutujacego w przyszłym tygodniu Huawei Mate 20 Pro.

Polecane sklepy

Po informacjach ze strony winfuture.de oraz Rolanda Quandt'a na Twitterze, chiński producent zostawił już mało miejsca dla wyobraźni. No, ale tak wygląda dziś komunikacja marketingowa. Nie można czekać, trzeba przykuwać uwagę. Poza wyżej wspomnianymi stronami, więcej informacji o Huawei Mate 20 Pro w zakładce GSM na agdrtv24.pl

źródło: agdrtv24.pl