ABC pakowania walizki - jak spakować się bez względu na okazję?
Długo wyczekiwany urlop, weekendowy city break, wyjazd służbowy – i zawsze ten sam problem. Pakowanie. Bez czego nie wyruszać w żadną podróż? Jak uniknąć nadbagażu na lotnisku? Których rzeczy nie zabierać ze sobą, bo lepiej kupić je na miejscu? Co zrobić, aby zmieścić w walizce wszystko, co potrzeba?
Pakowanie nie musi być uciążliwe i czasochłonne. Dobrze zaplanowana podróż i umiejętności organizacyjne pozwolą nam uniknąć niepotrzebnych stresów. Oto garść praktycznych porad jak się spakować.
Trudna sztuka eliminacji
Zmienna pogoda nad morzem, potrzeba zabezpieczenia się na każdą okazję, mała wiedza o miejscu wyjazdu – to wszystko skłania nas do pakowania wielu rzeczy „na wszelki wypadek”. Jedziemy na weekend do Sopotu, a przygotowujemy się do niego jak do kilkutygodniowej wyprawy w góry. Spakowanie walizek i toreb wszystkich członków rodziny do samochodu na wypad nad jezioro staje się wyzwaniem, bo przecież tyle rzeczy może się przydać, że ciężko domknąć bagażnik. Jak to zmienić? Po pierwsze, warto dowiedzieć się kilku podstawowych rzeczy na temat miejsca, do którego zmierzamy. Jeżeli planujemy tydzień w zagranicznym kurorcie wypoczynkowym, w którym są różne sklepy, to wiele produktów możemy kupić na miejscu np. szczoteczkę do zębów, apaszkę, kosmetyki, sukienkę czy kapelusz na plażę. Po drugie, dobrze jest ograniczyć się do minimum. Pakowanie do torby aż piętnastu sukienek, gdy planujemy spędzić upalny tydzień głównie na plaży zwyczajnie mija się z celem. Z czego nie powinniśmy rezygnować? Z leków, ładowarki do telefonu, kremu do opalania, okularów przeciwsłonecznych, przejściówki (jeśli w kraju docelowym są inne gniazdka elektryczne) oraz powerbanka, który nawet dziewięciokrotnie naładuje telefon komórkowy jak np. Fresh n Rebel 18 000 mAh.
Skuteczne tricki przy pakowaniu walizki
Nawet po gruntownej selekcji przedmiotów, spakowanie walizki wciąż pozostaje sporym wyzwaniem. Jak zatem się pakować? Po pierwsze, zminimalizujmy liczbę zabieranych butów – średnio trzy pary powinny wystarczyć na dwutygodniowe wakacje. Obuwie powinno być uniwersalne, a buty które zajmują najwięcej miejsca, najlepiej założyć na podróż. Do pozostałych dobrze jest włożyć zwinięte skarpetki, żeby zyskać cenną przestrzeń w walizce. Kosmetyki? Absolutne minimum – im mniej ich będzie, tym mniejsze ryzyko odkrycia po powrocie, że np. eksplodował kleisty płyn i zalał inne rzeczy. Rolowanie ubrań… to konieczność – pozwoli uniknąć zagnieceń i zaoszczędzić sporo cennego miejsca. Warto przed wyjazdem dopytać się czy w miejscu, w którym planujemy nocować, czy ręczniki są na wyposażeniu. Jeśli tak, to od razu pozbywamy się „zagracacza” z walizki. Przy pakowaniu płaskimi i prostokątnymi przedmiotami najlepiej wypełnić krawędzie walizki, a cięższe rzeczy takie jak np. buty, umieścić na dnie lub przy brzegach. Dobrym pomysłem jest posiadanie przy sobie kopii dokumentów i spakowanie ich osobno w bagażu podręcznym – przezorny zawsze ubezpieczony. Podobnie w przypadku gotówki. Najlepiej podzielić pieniądze na dwie części, jedną zapakować do bagażu podręcznego, a drugą nosić zawsze przy sobie. W ten sposób nawet nieprzewidziane przykre sytuacje łatwiej będzie opanować, minimalizując straty i niepotrzebny stres.
Dopłata za nadbagaż to koszmar wielu turystów. Jeśli przewoźnik deklaruje limit 10 czy 20 kg, to nie ma mowy o przekroczeniu tego limitu choćby o pół kilograma bez konsekwencji. Dlatego chcąc nie chcąc, po spakowaniu walizki, koniecznie trzeba ją zważyć, aby mieć pewność, że się w danym limicie mieścimy. Waga bagażowa to przydatny gadżet, który może nam oszczędzić wielu problemów, jeśli jednak w domu posiadamy np. wagę łazienkową, to również będzie ona pomocna. W ostateczności walizki można zważyć w wielu miejscach na lotnisku – byle mieć czas na szybkie przepakowywanie bagażu. Im lepiej się przygotujemy do wyjazdu i sprawnie spakujemy, tym bardziej zrelaksowani wyruszymy w podróż.
źródło: agdrtv24.pl