Na początku kłopoty z nazewnictwem nowego systemu operacyjnego, teraz przesunięcie w czasie o kilka miesięcy prezentacji Blackberry 10 -  wszystko to w połączeniu z nienajlepszymi wynikami finansowymi sprawia, że warto jest zadać pytanie - w którym kierunku zmierza Research in Motion?

W Kanadzie coraz głośniej słychać głosy niezadowolenia z polityki Mike'a Lazaridisa - słabe wyniki finansowe, opóźnienia we wprowadzeniu na rynek nowego OS i to w momencie gdy cały rynek nowych technologii - smartfonów i tabletów - szczególnie Apple i Samsunga, ucieka daleko całej światowej konkurencji - kandyjskiemu gigantowi również. A wszystko to w okresie "żniw" dla sprzedawców telefonów i smartfonów - czyli w gorącym okresie Świąt Bożego Narodzenia.

"RIM potwierdził opóźnienia z wypuszczeniem na rynek Blackberry 10, możemy spodziewać się tego w drugim kwartale 2012. To może być game over dla serii Blackberry" - taką notkę wysłali swoim klientom analitycy z Banku Nardowego w Kanadzie.

"RIM przypomina mi ukochanego dziadka. Kocham go, ale jest on już stary i prędzej czy później odejdzie" - takiego porównania do obecnej sytuacji w firmie użył niezależny analityk Jeff Kagan. "Albo obecny Prezes zmieni swoje nastawienie, albo potrzebna jest zmiana warty, aby firma ponownie wyszła na prostą."

Canaccord Genuity obniżył cenę akcji RIM na rynku amerykańskim z 18$ do 15 $, swoją decyzję uzasadniając opóźnieniami we wprowadzeniu Blackberry 10, a co się z tym wiąże większymi nakładami na marketing i działania promocyjne, aby utrzymać sprzedaż produktów obecnych na rynku na min. tym samym poziomie. Podobnie nieufnie zareagowały Barclays i Citigroup, spadły również notowania kanadyjskiego koncernu na giełdzie NASDAQ  - indeks obniżył się o ponad 10%, kiedy to za akcję płacono nawet 13.12$, dzień zakończyło trochę lepiej z wynikiem 13.44$ za akację.

Czy RIM prześpi Świąteczny okres? To jest pewne, ważne jest jednak to, jak będzie wyglądał pierwszy kwartał 2012 roku i czy nie będzie już za późno na "dogonienie" szybko uciekającej konkurencji?

źródło: Reuters

agdrtv24.pl