Dobra listwa zabezpieczy elektronikę w domu i pracy
W miarę jak nasze domy i biura wyposażamy w kolejne urządzenia elektryczne - komputery, routery, dekodery, modemy czy rozbudowany systemem audio - coraz bardziej dokucza nam problem niewystarczającej liczby gniazdek elektrycznych. Dlaczego najprostsze listwy nie są najlepszym rozwiązaniem - zwłaszcza w nadchodzącym sezonie wiosenno-letnim, obfitującym w dni burzowe?
- Jaka listwa, takie zabezpieczenie
Ze względu na parametry, listwy dzielą się na zasilające, antyprzepięciowe i filtrujące. Każdy z rodzajów oferuje inny poziom zabezpieczenia naszego sprzętu. W przypadku taniej, prostej listwy najczęściej mamy do czynienia ze zwyczajnym przedłużaczem rozdzielającym zasilanie na większą liczbę gniazdek, nie dającym absolutnie żadnego zabezpieczenia naszym sprzętom elektronicznym. Rzadko kiedy oferują one nawet podstawowe udogodnienia. W Polsce w ciągu roku występuje średnio od dwudziestu do nawet trzydziestu dni burzowych - absolutna większość w sezonie wiosenno-letnim. W przypadku trafienia pioruna w pobliżu linii elektrycznej, w ziemię lub obiekt blisko naszego miejsca zamieszkania lub pracy, może dojść do tzw. przepięcia indukowanego - nagłego wzrostu napięcia w sieci ponad jego maksymalną dopuszczalną wartość. Jest ono szkodliwe dla każdego niezabezpieczonego urządzenia podpiętego w danym momencie do gniazdka sieciowego. Przepięcie możliwe jest nawet wtedy, gdy za oknem jest spokojnie - wystarczy tzw. „mrugnięcie prądu”, czyli wyłączenie i włączenie zasilania przez zakład energetyczny na przykład w momencie usuwania awarii. Łatwo można przewidzieć, że nasza tania listwa nie jest w takiej sytuacji żadnym zabezpieczeniem.
Jeżeli chcemy uniknąć kosztownych napraw czy nawet całkowitej wymiany sprzętu, warto zainwestować w listwę zabezpieczającą. - Absolutnym minimum w takim przypadku listew powinien być bezpiecznik oraz warystor. - stwierdza Natalia Pukacka, specjalista ds. listew zabezpieczających w firmie EVER - Zapewniają ochronę przed większością przepięć tak długo, jak nie przekraczają one ekstremalnego poziomu.
Rzeczywiście, w sytuacji silnego wyładowania burzowego bezpośrednio w element instalacji, natężenie prądu jest oczywiście zbyt wysokie, aby cokolwiek mogło zabezpieczyć nasze urządzenia. Takie przypadki zdarzają się jednak względnie rzadko - na co dzień w sieci pojawiają się zaburzenia napięcia mniejszej skali, jednak wciąż niebezpieczne dla wrażliwych sprzętów elektronicznych. Aby w pełni zabezpieczyć urządzenia przed tego typu przepięciami, dobrze jest poszukać listew dopasowanych do konkretnych potrzeb. Przykładowo, do użytku domowego przeznaczone są modele antyprzepięciowe i filtrujące „HOME” polskiej marki EVER.
- Uwaga nie tylko na prąd
Gdy już postanowimy lepiej zabezpieczyć nasze cenne urządzenia, należy pamiętać, że w przypadku wyładowań atmosferycznych, sprzęt audio-video może ucierpieć nawet, jeżeli został odłączony od prądu! Przepięcie może dotrzeć do urządzenia (routera, komputera czy telewizora) także po kablu sieciowym (LAN), a nawet przewodach antenowych TV! Warto więc wykorzystać zabezpieczenie toru telewizyjnego i teleinformatycznego, również przewidziane przez producenta listwy „HOME”. W przypadku zabezpieczania sprzętu elektronicznego w miejscu pracy, problem dotyczy jeszcze jednej kwestii. W razie burzy w czasie godzin roboczych, żadnemu kierownikowi nie jest na rękę polecać pracownikom odłączać cały sprzęt od sieci, aby uniknąć ewentualnego ryzyka uszkodzeń w przypadku przepięcia.
W warunkach biurowych funkcje niezbędne do ochrony sprzętu audio-video (jak wspomniane zabezpieczenie toru TV) mogą okazać się drugorzędne. Dobrze jest szukać rozwiązań, które oprócz szerokiego wachlarza zabezpieczeń antyprzepięciowych i filtrowania zakłóceń dodatkowo ułatwiają codzienną pracę. Ponownie można zwrócić uwagę na markę EVER i jej dwuczłonową listwę „OFFICE”, rozdzieloną na część główną z czterema standardowymi uziemionymi gniazdami elektrycznymi oraz część biurkową, dostosowaną do zasilania i ładowania mniejszych, sporadycznie używanych sprzętów. Mamy więc pod ręką jedno standardowe gniazdo z uziemieniem, dwa mniejsze, a także dwa popularne wejścia USB do ładowania ulubionych i niezbędnych gadżetów. Pod biurkiem znajduje się reszta gniazd, używanych sporadycznie. Wszystko oczywiście z zabezpieczeniami przed niewłaściwymi parametrami prądu z sieci.
Dobra listwa antyprzepięciowa wydaje się najlepszym początkiem do zapewnienia swojemu miejscu zamieszkania i pracy bezpieczeństwa w zasilaniu. Następnym krokiem może być zakup zasilacza UPS, który z jednej strony ochroni przed niewłaściwymi parametrami prądu elektrycznego, mogącymi pojawić się w sieci, a z drugiej - zapewni nam zasilanie potrzebne do pracy komputera czy routera. Łatwo znaleźć też rozwiązania UPS dedykowane, np. przeznaczone do kotłów CO czy systemów sterowania. Takie połączenie pozwoli na korzystanie z domowego i profesjonalnego sprzętu elektrycznego z pewnością, że jest zabezpieczony przed większością zaburzeń napięcia w sieci.
źródło: ever/agdrtv24.pl