Pranie na sucho to nowość w polskich domach. Przyzwyczajeni do klasycznego zestawu szczotka+woda często nie chcemy przekonać się do nowych rozwiązań. A warto, ponieważ pranie dywanów i wykładzin na sucho jest nie tylko łatwiejsze i przyjemniejsze, ale przede wszystkim zdrowsze i zdecydowanie bardziej przyjazne osobom z problemami astmatycznymi oraz alergią.

Polecane sklepy

Stop bakteriom, grzybom i pleśni

Wbrew obiegowej opinii pranie na mokro wcale nie jest optymalną metodą radzenia sobie z roztoczami w domu. Rozwiązanie to często wybierają osoby cierpiące na alergie ze względu na pozorną higienę oraz pozbycie się alergenów „utopionych” w wodzie. Niestety mało kto zdaje sobie sprawę że woda, która jest dla nich po prostu za ciężka, jedynie ubija roztocza we włóknach dywanu. Ponadto wilgoć, która pozostaje w dywanie, powoduje szybszy rozwój bakterii oraz grzybów, które mają w ten sposób doskonałe warunki bytowania. Kolejnym często spotykanym, efektem prania na mokro jest zapach pleśni powstający w wyniku nieodpowiedniego suszenia. Niejednokrotnie dopiero kolejne prania oraz specjalna chemia są w stanie wywabić nieprzyjemny zapach.

Producenci odkurzaczy coraz częściej proponują nam produkty do prania na mokro czy też z filtrami wodnymi. Pranie na mokro wiąże się z zagrożeniami wspomnianymi wcześniej, a kolejną niedogodnością jest to, że zbiorniki na wodę czy filtry wodne stosowane w naszych odkurzaczach trzeba właściwie użytkować poprzez mycie, suszenie itp. Nasze prace nie zakończą się na odkurzeniu czy wypraniu. Kolejną czynnością jest umycie pojemnika na wodę i wysuszenie go, czyli przewrotnie należy pamiętać o „czyszczeniu urządzenia czyszczącego”. Jeśli nie wykonamy każdorazowo tych czynności, po kilku dniach odkurzacz stanie się źródłem pleśni, która po kolejnym uruchomieniu zostanie rozpylona przez odkurzacz w nasze otoczenie. Efekt? Gorszy niż przed „praniem”, a dla alergików może spowodować groźne konsekwencje zdrowotne.

Jak temu zapobiegać? Stosując nowoczesne środki do prania, takie jak proszek do czyszczenia Duo-P niemieckiej marki SEBO. Delikatne, bezzapachowe granulki proszku do prania w postaci mikrogąbek, „wczesane” za pomocą specjalnego urządzenia w głąb wykładziny, doskonale wiążą brud, bakterie oraz inne zanieczyszczenia. Po około 30 minutach wymagają jedynie zebrania odkurzaczem, najlepiej z elektroszczotką, która dodatkowo poderwie i przewietrzy włosie dywanu. Niemiecka chemia marki SEBO posiada certyfikat British Allergy Foundation jako produkt w 100% przyjazny alergikom. Fundacja wyróżnia w ten sposób produkty, które zmniejszają poziom alergenów lub całkowicie je usuwają z otoczenia alergików. Co ważne, w odróżnieniu od innych, agresywnie chemicznych środków dostępnych na rynku, granulki Duo-P są produktem całkowicie bezpiecznym dla dzieci. Warto dodać, że badania stowarzyszenia ds. alergii GAF (Global Allergy Forum) dowiodły, że sześć miesięcy po zastosowaniu proszku SEBO Duo-P w siedmiu na dziesięć przypadków dywan pozostawał wolny od alergenów roztoczy kurzu domowego.

Bez wody, bez ryzyka

Pranie na sucho to - oprócz zniwelowania ryzyka rozwoju baterii oraz grzybów - przede wszystkim bezpieczny zabieg dla kondycji naszych dywanów. Czyszczenie za pomocą przyjaznych środowisku granulek to także brak ryzyka kurczenia się wykładzin i dywanów oraz utraty ich oryginalnego koloru, co jest częstym skutkiem zabiegów przeprowadzanych na mokro. Warto zwrócić uwagę na problem przemoczonej, a co za tym idzie zniszczonej podłogi, będącej rezultatem źle dobranej ilości wody, który nie występuje przy praniu za pomocą granulek SEBO Duo-P. Niestety, nawet profesjonalne firmy często popełniają ten błąd, co z kolei powoduje powstawanie nieestetycznych zacieków na pranych powierzchniach.

źródło: sebo/agdrtv24.pl