Spam w marcu 2013 r.: spamerzy chcą podzielić się z użytkownikami majątkiem Hugo Chaveza
Po gwałtownym wzroście ilości spamu w lutym w pierwszym miesiącu wiosny poziom śmieciowej poczty wynosił 70,1%. Jednak mimo tego spadku użytkownicy nadal nie mogli odetchnąć spokojnie, ponieważ udział szkodliwych załączników w niechcianej poczcie e-mail zwiększył się o 1,2 punktu procentowego i wynosił średnio 4%.
Śmierć prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza nie tylko stała się jedną z najważniejszych informacji na całym świecie, ale również zwróciła uwagę oszustów na to państwo w Ameryce Łacińskiej. Wiadomość błyskawicznie zaczęła pojawiać się w masowych niechcianych wysyłkach. Przykładem może być e-mail pochodzący rzekomo od kierownika wenezuelskich portów morskich, który szukał pomocy w wywiezieniu pieniędzy, jakie otrzymał po sprzedaży oleju napędowego do Południowego Sudanu. W pierwszym e-mailu oszuści nie oferowali żadnego konkretnego wynagrodzenia, chcąc po prostu wzbudzić zainteresowanie i uzyskać odpowiedzi. Dopiero w dalszej korespondencji wspominano o jakimkolwiek wynagrodzeniu gotówką. Inna masowa wysyłka została wysłana rzekomo w imieniu szefa ochrony i bliskiego przyjaciela Hugo Chaveza. Również i tym razem wyobraźnia „nigeryjskich” oszustów nie miała granic: ten mityczny „przyjaciel” miał mieć dostęp do pieniędzy trzymanych przez zmarłego prezydenta na koncie bankowym swojej kochanki. Szczęśliwemu odbiorcy tego maila może przypaść w udziale 25% kwoty w zamian za pomoc w wydostaniu pieniędzy z kraju.
Po krótkim okresie spokoju oszuści rozprzestrzeniający szkodliwe oprogramowanie za pośrednictwem poczty e-mail wznowili wysyłanie fałszywych powiadomień z popularnych serwisów rezerwacji online. W marcu eksperci z Kaspersky Lab zarejestrowali nową masową wysyłkę pochodzącą rzekomo z serwisu rezerwacji hotelu Atlantic: kierownik hotelu informował odbiorcę, że spodziewa się jego przybycia 20 marca 2013. Załączony plik zawierał archiwum, które po otwarciu infekowało komputer trojanem stworzonym w celu wyłudzania pieniędzy lub informacji od użytkowników. W marcu Stany Zjednoczone i Chiny rywalizowały o pierwsze miejsce wśród największych na świecie źródeł spamu. W lutym bitwę tę wygrały Chiny, które odpowiadały za jedną czwartą wszystkich niechcianych wiadomości. Jednocześnie, udział Stanów Zjednoczonych wzrósł nieznacznie (+0,4% punktu procentowego), przez co państwo to utrzymało się na drugim miejscu.
Niespodziewany awans Włoch na pierwsze miejsce w lutowym rankingu pod względem ilości szkodliwego oprogramowania wykrywanego w poczcie e-mail (6,6%) nie trwał długo - w marcu państwo to zastąpiły Stany Zjednoczone (13,6%). Na drugim miejscu znalazły się Niemcy (11,1%) - udział tego państwa pozostał niemal niezmieniony w stosunku do lutego. Na trzecim miejscu uplasowała się Australia (7%), której wkład zwiększył się o 1,3 punktu procentowego, przez co państwo to awansowało z 5 miejsca na 3. Pozostałe państwa znajdujące się w rankingu odnotowały niewielkie zmiany. W marcu odsetek wiadomości phishingowych w całkowitym ruchu e-mail wzrósł dwukrotnie w stosunku do lutego i wynosił średnio 0,006%. Najatrakcyjniejszy cel ataków phishingowych nadal stanowiły portale społecznościowe. W pierwszej trójce znalazły się również organizacje finansowe i systemy e-płatności oraz wyszukiwarki, które uplasowały się odpowiednio na 2 i 3 miejscu.
źródło: kasperskylab