Szef koncernu BSH, dr Kurt-Ludwig Gutberlet, krytykuje podawanie...
...fałszywych danych na etykietach wielu konkurencyjnych urządzeń AGD. Koncern BSH Bosch Siemens na produkowanych przez siebie urządzeniach prawidłowo deklaruje wszystkie wymagane dane. Potwierdził to test przeprowadzony wspólnie przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów AGD (CECED) i Komisję Europejską. Jednocześnie badanie wykazało, że wiele konkurencyjnych urządzeń innych firm było opatrzonych fałszywymi informacjami. „Prawidłowe dane urządzeń, zwłaszcza pod względem zużycia energii, stanowią istotny czynnik w procesie podejmowania decyzji o zakupie. Konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji, a podawanie błędnych danych przyczynia się do wypaczenia idei konkurencyjności“, stwierdza dr Kurt-Ludwig Gutberlet, prezes zarządu koncernu BSH.
W 2009 roku Europejskie Stowarzyszenie Producentów AGD (CECED) wraz z Komisją Europejską zainicjowało i wdrożyło projekt ATLETE (Appliance Testing for Energy Label Evaluation). Celem projektu jest poprawa nadzoru nad rynkiem AGD we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej oraz upowszechnienie znaczenia energooszczędności jako argumentu zakupowego.
80 chłodziarek i zamrażarek pod lupą specjalistów
Przedmiotem projektu ATLETE były lodówki i zamrażarki. Na potrzeby badania w różnych krajach Unii Europejskiej zakupiono 80 urządzeń, aby zagwarantować jak najbardziej obiektywne wyniki. W grupie tej znalazły się modele 48 marek reprezentujących 40 producentów. W momencie rozpoczęcia projektu dobrowolne porozumienie podpisało 27 producentów, w tym BSH oraz wszystkie firmy członkowskie organizacji CECED. Sygnatariusze porozumienia uzgodnili, iż w razie pojawianie się podczas pomiarów nieścisłości dotyczących informacji na etykiecie efektywności energetycznej, producent natychmiast wprowadzi działania korygujące.
Oznaczenia urządzeń BSH: bez żadnych zarzutów
Firma BSH z zadowoleniem przyjęła projekt i wsparła jego wdrażanie. Uwzględniono cztery modele urządzeń marek Bosch, Siemens i Balay (marka regionalna w Hiszpanii). Po zakończeniu wszystkich pomiarów otrzymały one atest w pełni potwierdzający prawidłowość wszystkich zadeklarowanych danych na europejskiej etykiecie efektywności energetycznej.
„Cieszymy się z pozytywnych wyników badań naszych urządzeń. Aby zawsze podawać rzetelne dane, już od dłuższego czasu nasze laboratoria wykonują niezbędne pomiary wszystkich parametrów. Jednym z naszych priorytetów jest bowiem dostarczanie konsumentom prawdziwych i zrozumiałych informacji. Tylko w ten sposób można zrealizować wielkie cele, takie jak ochrona klimatu dzięki niższemu zużyciu energii elektrycznej“, podsumowuje Gutberlet.
Informacje dotyczące zużycia prawidłowe w przypadku około 80 procent przebadanych urządzeń wszystkich producentów
Pomiarów urządzeń dokonywano w czterech starannie wybranych laboratoriach badawczych. Sprawdzano zgodność z etykietami takich parametrów jak: pojemność komór chłodzenia i zamrażania, temperaturę chłodzenia, czas wzrostu temperatury, zdolność zamrażania, ale w szczególności zużycie energii elektrycznej oraz deklarowaną klasę energetyczną. W tej kluczowej kategorii (zużycie energii) wyniki pomiarów potwierdziły, że 84 procent urządzeń posiadało prawidłowe oznaczenia. Badania wykazały, że niestety 13 procent modeli zaliczono do gorszej (bardziej energochłonnej) od deklarowanej przez producentów klasy energetycznej. Natomiast w przypadku około 3 procent modeli faktyczne zużycie energii było nawet o dwie klasy lub więcej gorsze od tej deklarowanej na etykiecie. Jednak łącznie, gdy weźmiemy pod uwagę wszystkie pięć wymienionych wyżej parametrów, błędy na etykietach zanotowano w przypadku aż 53 procentach zakupionych do badań urządzeń. Czyli teoretycznie co drugie urządzenie na rynku może mieć błędne dane. Spora liczba wykazanych odchyleń związana była z nieprawidłowymi informacjami dotyczącymi: pojemności lodówek, temperatury chłodzenia lub zdolności zamrażania. Ale wszystkie te elementy wpływają również na cenę urządzenia w sklepie. W przypadku 13 procent urządzeń pomiary jeszcze nie zostały zakończone.
BSH domaga się kontynuacji projektu ATLETE
„W interesie nas konsumentów i w imię przestrzegania zasad uczciwej konkurencji instytucje publiczne powinny pełnić funkcję nadzorczą wobec rynku. My jako przedstawiciele przemysłu jesteśmy gotowi do dalszych rozmów i szerokiej współpracy“, podkreśla Gutberlet. Koncern BSH z globalnymi markami Bosch i Siemens, Gaggenau oraz wieloma markami regionalnymi, będzie nadal intensywnie angażował się na rzecz zorganizowania sprawnego nadzoru nad rynkiem. Już w grudniu 2010 roku koncern BSH dobrowolnie dopasował swoje oznaczenia do znowelizowanej europejskiej etykiety efektywności energetycznej. Od grudnia 2011 r. będzie ona obowiązywała wszystkich producentów AGD, którzy wprowadzają urządzenia do obrotu na terenie Unii Europejskiej.
„Bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby projekt ATLETE był nadal kontynuowany, również ze względu na nowo wprowadzone klasy efektywności energetycznej: od A+ do A+++. Ponieważ tylko wtedy, gdy konsumenci będą ufać informacjom zadeklarowanym na etykiecie energetycznej i podczas zakupu zdecydują się na wybór urządzeń energooszczędnych, my jako cała branża AGD efektywnie przyczynimy się do zmniejszenia zużycia energii w Europie“ podsumowuje Gutberlet. BSH wspiera upowszechnianie urządzeń o szczególnie niskim zużyciu energii stale rozszerzając swoją ofertę o urządzenia super energooszczędne. W roku 2010 już co czwarte urządzenie sprzedawane przez koncern BSH w Europie należało do tej kategorii.
Więcej informacji na temat projektu ATLETE, uczestniczących w nim producentów znajduje się na stronie: www.atlete.eu
Szczegółowe wyniki badań dostępne są w tabeli poniżej.