Vobis: szukanie recepty na Facebooka
Popularny profil i tysiące fanów to nie wszystko. Polskie firmy nadal szukają sposobu, żeby z najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie, uczynić wreszcie skuteczne narzędzie do promocji własnej marki i oferty produktów czy usług.
Liczby przemawiają do wyobraľni: z Facebooka korzysta już ponad 10.000.000 Polaków. Zaraz za nimi podążyło ponad 500 (dane: styczeń 2011) polskich firm, które zdecydowały się otworzyć swoje sklepy na tej obiecującej platformie. Profili firmowych i tzw. fanpage’s jest zapewne tysiące, a brak obecności na Facebooku to swoiste "faux pax" dla wszystkich, którzy w szeregach swoich Klientów, mają też internautów. Vobis, przez ponad rok obecności na Facebooku, systematycznie zdobywał nowych fanów, bazując głównie na popularności swojego sklepu internetowego Vobis.pl oraz wyraľnej obecności w internetowych mediach, opisującej gorącą technologiczną branżę i rynek. Sednem aktywności firmy na Facebooku jest cały czas publikowanie informacji o nowościach w ofercie: przede wszystkim najciekawszych premierach sprzętu multimedialnego i wszelkich promocjach cenowych. Jednak to działania nastawione na interakcję z fanami, przyciągają najbardziej ich uwagę i pozwalają zdobywać nowych fanów. Są to głównie konkursy z nagrodami oraz różnego rodzaju ankiety i dyskusje, pozwalające wypowiedzieć się publicznie na tematy związane z najnowszymi trendami na technologicznym rynku.
Największy skok w liczbie fanów Vobisu nastąpił w przeciągu ostatnich dwóch tygodni, za sprawą trwającego właśnie konkursu "Ustrzel 3000 zł". Zwiększyła się ona o prawie 2000 osób i zapewne niedługo ich całkowita liczba przekroczy 10.000. Fani codziennie zdobywają nagrody (50 zł), a zwycięzca może liczyć na tytułowe 3000 zł. Forma rozgrywki, czyli prosta zręcznościowa strzelanka sprawia, że łatwo w niej wziąć udział nawet osobom bez żadnego doświadczenia w internetowych grach. Aplikację przygotowała agencja Kamikaze, a całość obsługuje oczywiście Vobis. Jest codzienny ranking, fani chwalą się swoimi wynikami i zgłaszają uwagi, w przypadku jakiś problemów technicznych. Już pierwszego dnia w zabawie wzięło udział prawie 1000 osób, co zaskoczyło nawet organizatorów konkursu.
"Rosnąca liczba fanów to kolejne ambitne wyzwanie, trzeba utrzymać ich zainteresowanie i walczyć o nowych: Ten kanał komunikacji marketingowej jest bardzo przyszłościowy, a przy okazji mocno wymagający i dynamiczny. Sprawia to, że musimy się starać, by nasza obecność na Facebooku miała sens. Stawiamy na interakcję z fanami i Klientami, bo wpływa ona pozytywnie na wizerunek Vobisu. Takie atrakcje jak konkursy, sprawiają, że mamy szanse na zwiększenie sprzedaży w Internecie. Najpierw przyciągając uwagę potencjalnych Klientów, a potem umiejętnie ich kierując do naszych salonów i sklepu internetowego" - podsumowuje Magdalena Grzeszkowiak, opowiadająca m.in. za internetową aktywność Vobisu.